Jak łączyć sery łomnickie i wino?

Jednym z najpopularniejszych postów w prawie czteroletniej historii Czerwone czy białe?  jest post, który prezentuje koło łączenia wina z serem. Tymczasem w ostatnią niedzielę mieliśmy niezwykła okazję sprawdzić jakie wina pasują najlepiej do serów łomnickich. Przy naszej degustacji nie korzystaliśmy jednak ze wspomnianego koła, a z doświadczenia i wiedzy Łukasza Wojciechowskiego z poznańskiego Mine Wine.
Sery Łomnickie produkowane w małej wsi niedaleko Jeleniej Góry, wyłącznie z mleka koziego. Paleta serów jest bardzo szeroka: ritta (polska ricotta) zarówno pieczona jak i wędzona, sir grill, który przygotowany jest specjalnie do grillowania oraz sery dojrzewające, a wszystko dostępne z najróżniejszymi dodatkami. 
Natomiast degustowane wina pochodziły z oferty Mine Wine, część z tych win znaliśmy, część natomiast było dla nas nowościami.
Do spróbowania mieliśmy łącznie kilkanaście win oraz serów, poniżej te pary, które najbardziej zapadły nam w pamięć:
  • młody ser dojrzewający z Sauvignon Blanc od Flicka – w obu przypadkach wysoka kwasowość, co skutkowało końcowo niższym kwasem, ale wyższą owocowością;
  • młody ser dojrzewający z czarnuszką z Pouilly Fume od Yvon & Pascal Tabordet – połączenie dało efekt wyższej słodyczy oraz świetnie podkreślonych owoców;
  • młody ser dojrzewający z kozieradką z młodym Monte Schiavo Pallio di San Floriano Verdicchio Classico Superiore – to wspaniale podkreślone orzechowe smaki na finiszu;
  • Buncek z alzackim Pinot Gris to wyśmienite miodowe klimaty – cud miód!
  • Ritta pieczona z dodatkiem kozieradki i tym samum alzackim Pinot Gris to mega orzechy i migdały;
  • Sir Goździk i młody portugalski Pontualem (Touriga Nacional z Trincadeirą) to piękne połączenie aromatów i smaków korzennych, które było chyba dla wszystkich wielkim pozytywnym zaskoczeniem;
  • sery długodojrzewające z 10-letnim porto tawny od Quinta Santa Eufemia to połączenia idealne w każdym względzie.
Były oczywiście też połączenia mniej lub zupełnie nieudane, jak na przykład ritta wędzona + Pinot Gris w wersji grand cru = zdecydowanie wyższa kwasowość i metaliczny posmak, Śmielec + beczkowane Chardonnay z Otazu = całkowite przykrycie sera winem; ser dojrzewający z czarnuszką + Chianti Classico = ser swoje i wino swoje, czyli zupełny brak integracji aromatów, smaków i struktury.
Wszystko to po raz kolejny pokazało jak ważne jest dobieranie wina do potraw i jak wspaniałe efekty możemy osiągnąć jeśli poświęcimy chwilę i zastanowimy się co podać do wybranej potrawy. Oczywiście nie jesteśmy w tym zdani wyłącznie na siebie, bo zawsze możemy zapytać o poradę w dobrym sklepie specjalistycznym.
Zachęcam Was abyście sami próbowali i eksperymentowali z łączeniem serów z winem, efekty mogą być zachwycające!

A przy okazji dziękujemy Adamowi Turowcowi, który zapewnił nam sery do degustacji (Adama możecie spotkać m.in. w każdą sobotę na Zielonym Bazarze w Poznaniu) oraz Mine Wine za wspaniałe wina.

You Might Also Like