Game of Rhone, czyli Syrah i spółka

Ale za mnie gapa! Kilka miesięcy temu byliśmy na świetnej degustacji win inspirowanych Doliną Rodanu. Było zatem sporo Syrah, Grenache, Mourvedre oraz Viogniera. Mieszkając dwa lata w Nowej Zelandii zdążyliśmy przyzwyczaić się, że dobre Syrah i Viogniera nie jest ciężko tutaj znaleźć. Zaskoczeniem za to były dla nas australijskie interpretacje tego szczepu, żadnego zabitego dębem dżemu i konfitury, bardziej świeżość owoców i przyjemna pikantność. Poniżej kilka butelek, które najbardziej zapadły mi w pamięć.

game-of-rhone-alpha-domus

game-of-rhone-yarra-yering

game-of-rhone-yalumba

game-of-rhone-whistle

game-of-rhone-vidal

game-of-rhone-smith-mataro

game-of-rhone-shaw-smith

game-of-rhone-rusty

game-of-rhone-paritua

game-of-rhone-journey

Na zdrowie! 🍷

You Might Also Like